Jako, że lenistwo jest cnotą (przecież wszystkie wynalazki są z lenistwa) postanowiłem zrobić łatwiejszą wersję pizzy. Nie chciało mi się robić ciasta więc zaczerpnąłem pomysł od zaprzyjaźnionej Duszy i ugotowałem makaron. Czasem ugotuje nam się go za dużo, innym razem domownicy się wypną na makaron, wtedy można go wykorzystać. Ja ugotowałem specjalnie.
Składniki:
- paczka grubego makaronu np. świderki
- ketchup
- pieczarki
- kilka plastrów szynki
- wędzony boczek pokrojony w kostkę
- cebula czerwona
- papryka
- starty żółty ser
- sól, pieprz, papryka
Makaron gotujemy al dente zgodnie z przepisem na opakowaniu, ja ugotowałem całą paczkę, ilość akurat na blachę z piekarnika. Odcedzamy, przelewamy zimną wodą i wysypujemy na blachę, smarować blachy nie ma potrzeby, położyłem papier do pieczenia, ale w sumie niepotrzebnie. Rozgarniamy makaron równomiernie na blaszce i smarujemy go ketchupem, sporo go wychodzi dlatego radzę kupić większy słoik. Teraz co kto lubi i na co ma chęć. Ja miałem chęć na szynkę, pokroiłem ją na mniejsze części aby mi się nie ciągała później, rozkładamy na makaronie. Podobnie robimy z boczkiem Pieczarki myjemy kroimy w plasterki na na makaron, cebulkę obieramy kroimy w kosteczkę i na makaron. Podobnie traktujemy paprykę, tyle że kroimy w grubszą kostkę. Całość pieprzymy, posypujemy papryką słodką albo ostrą, jak ktoś chce może całość posolić. Posypujemy startym żółtym serem i wstawiamy do rozgrzanego piekarnika na jakieś 25 minut. Co do "wierzchu" pełna dowolność jak pisałem co kto lubi... można dodać oliwki, owoce morza, zielony groszek itp.
Smacznego.