poniedziałek, 9 września 2024

Pieczeń drwala

            Jak sama nazwa wskazuje będzie to potrawa pożywna bo drwal musi mieć krzepę, a żeby mieć krzepę to musi dobrze zjeść. Można ją konsumować na ciepło i na zimno. Na zimno nawet lepsza bo zsiądzie się troszkę galaretki i smalczyku. Składników niewiele, roboty podobnie. Za to cierpliwości trochę trzeba ponieważ pieczeń długo przebywa w solarium, tj. w piekarniku. Z uwagi na to że w składzie jest peklosól temperatura pieczenia nie może być wyższa niż 120° C. Moja siedziała w piekarniku ponad 3 godziny...




Składniki:

  • Łopatka 2 kg
  • Boczek surowy 1 kg
  • Sól peklowa 18 g/kg
  • Pieprz mielony 2 g/kg
  • Czosnek granulowany 3 g/kg
  • Czosnek niedźwiedzi 3 g/kg
  • Zimna woda 30-40 ml/kg
        Mięso myjemy i mielimy na szarpaku, to takie sitko do maszynki o dużych, owalnych otworach. Dodajemy przyprawy, wodę, wyrabiamy farsz aż zacznie się porządnie kleić. Przykrywamy ściereczką i odstawiamy na jakieś pół godziny. Po tym czasie mieszamy, wkładamy do aluminiowych foremek i do piekarnika nagrzanego do 120° C. Uzbrajamy się w cierpliwość... Po upieczeniu czekamy aż ostygnie i wstawiamy na kilka godzin do lodówki. No i w końcu możemy konsumować...

Smacznego!!!