Dziś danie typowo polskie, ponieważ składniki są wręcz narodowe. Bo i świnina, i cydr, i kasza to elementy typowe dla polskiej kuchni. Nawet cynamon można do tego zaliczyć, ponieważ kuchnia staropolska była bardzo korzenna. Korzenno i szafranno, moja mościa panno - jak głosi stare przysłowie. Ale wracajmy do kuchni...
Składniki:
- 1/2 kg karkówki
- 1 litr cydru
- 30 dkg pęczaku
- 1 kawałek kory cynamonu
- 1 limonka
- miód
- tymianek, ziele angielskie, liście laurowe, pieprz, sól
- mąka
- smalec
Karkówkę myjemy, osuszamy i kroimy na dość duże kawałki. Następnie solimy, pieprzymy i oprószamy mąką. Ja robiłem to w żeliwnej brytfannie, ma grube dno więc mniejsze szanse na przypalenie. Rozgrzewamy smalec (kolejny typowo polski składnik) i wrzucamy mięcho. Smażymy na rumiano. Zmniejszamy ogień i dodajemy miód. Jak się skarmelizuje wlewamy cydr, tak aby pokrył mięso. Dodajemy cynamon, tymianek, 1/4 wyszorowanej limonki, 3-4 liście laurowe, kilka ziaren ziela angielskiego. Dusimy pod przykryciem jakieś 45 minut. Jak mięso jest już prawie miękkie dodajemy pęczak. Tu jest drobny problem: płynu musi być przynajmniej dwa razy więcej niż kaszy. Możemy to ocenić "na oko", możemy odcedzić i zmierzyć, możemy też dolewać cydru lub wody w razie konieczności. Gotujemy 20 minut, przynajmniej na początku kilka razy mieszając. Przed podaniem skrapiamy jeszcze sokiem z limonki.
Smacznego!!!
P.S. Przypominam, że 1-go maja jest Międzynarodowy Dzień Kaszanki. Wypadało by go uczcić piekąc kaszankę na grillu...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz