Co prawda oryginalna nazwa to "jaskółcze gniazda", ale smażąc je bardziej kojarzyły mi się z pączkami. Nie wiem co potrawa ta ma wspólnego z jaskółkami, chyba tylko jajka. Może jest podobna do słynnej chińskiej potrawy? Nie wiem, do Chin jeszcze mnie nie zaniosło, choć nie powiem, chętnie bym pozwiedzał. W sumie wchodząc do pierwszego z brzegu sklepu przemysłowego można poczuć się jak w Chinach... No, ale nie o Chinach miało być tylko o żarciu...
Składniki:
- 1/2kg mięsa mielonego, najlepiej wieprzowo-drobiowego
- 1 cebula
- 6 jajek
- bułka tarta
- sól, pieprz
- olej
5 jajek gotujemy na twardo, studzimy i obieramy. Do miski wsypujemy 2-3 łyżki bułki tartej, wlewamy odrobinę wody. Cebulę obieramy i kroimy w drobną kosteczkę, wrzucamy do michy. Wrzucamy mielone mięso, dodajemy surowe jajko, solimy pieprzymy. Można dodać jakiejś ulubionej przyprawy. Wyrabiamy mięso aż zacznie się porządnie kleić. Odstawiamy na jakieś 15 minut, żeby się "przegryzło". Następnie wyrabiamy je jeszcze przez chwilę i dzielimy na 5 równych porcji. W każdą porcje mięsa zawijamy jedno jajko. Obtaczamy w tartej bułce i smażymy w głębokim oleju. Po wyjęciu z tłuszczu kładziemy na papierowym ręczniku aby odsączyć nadmiar tłuszczu. Podajemy z ziemniakami lub frytkami. Jak ktoś ma chęć może zrobić sos i podać z kaszą lub ryżem. Do tego jakaś surówka. Pączki te są smaczne również na zimno z chlebkiem.
A tak wygląda po przekrojeniu.
Smacznego.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz