Co zrobić ze starym chlebem? Nie z takim całkiem przechodzonym, a jedynie lekko czerstwym? Wywalić? Trochę nie bardzo... U mnie nie ma problemu, resztki chleba zjadają ogony. Można podkarmić ptaki. Albo rodzinę i przyjaciół... To właśnie taki przepis. Ilość trzeba dostosować do posiadanych naczyń w jakich będziemy zapiekać, dlatego w składnikach są podane orientacyjne proporcje. Zapiekałem w dość dużych miseczkach.
Składniki:
- 9 kromek chleba, miałem tostowy wieloziarnisty
- 2 czubate łyżki masła
- majeranek, najlepiej świeży
- kilka plastrów wędliny długodojrzewającej, lub wędzonego boczku
- kawałek pleśniaka, sera, oczywiście
- 3 jajka
- 1 1/2 szklanki mleka
- oregano, tymianek, gałka muszkatołowa, sól, pieprz
Na głębokiej patelni rozgrzewamy masło. W tym czasie kroimy chleb w kostkę i wrzucamy na patelnię. Posypujemy majerankiem i mieszamy, smażymy aż się ładnie przypiecze. Przekładamy do miski. Szynkę kroimy jak najdrobniej i wrzucamy do grzanek. Ser kruszymy do miski, wszystko posypujemy oregano i tymiankiem, możemy troszkę popieprzyć. Solić nie ma potrzeby: ser i wędlina są dość słone. Wszystko dokładnie mieszamy i nakładamy do miseczek. Do rondelka wbijamy jajka, wlewamy mleko. Solimy, pieprzymy, dodajemy troszkę startej gałki muszkatołowej i dokładnie mieszamy. Zalewamy grzanki i wstawiamy do piekarnika nagrzanego do 180 stopni. Zapiekamy ok 15 minut.
Smacznego!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz