piątek, 5 maja 2017

Carbonara

   Carbonara czyli makaron z czymś. A konkretnie z niewielką ilością czegoś wędzonego, żółtego sera i masą jajeczną. Jak się można domyśleć potrawa pochodzi z Włoch. Dlatego użyłem makaronu penne, a nie naszego makaronu rurki 😉. Zrobię trochę misz-masz narodowy, ponieważ wezmę hiszpańską chorizo. Czego to teraz nie można kupić w sklepach...  Ciągle pojawia się coś nowego, albo wyczytuję coś nowego i szukam składników po sklepach. Ostatnio kupiłem ocet sherry, podobno dojrzewał w beczkach po sherry. Nie wiem czy to prawda, ale ocet jest fajny. Ale wracam do makaronu.

  • 30 dkg makaronu penne
  • 10 dkg chorizo
  • 1 jajo
  • starty żółty ser, najlepiej parmezan
  • jogurt naturalny
  • 4 ząbki czosnku
  • 1/2 papryczki chili, nie miałem wziąłem tabasco
  • rozmaryn, tymianek
  • sól, pieprz
  • olej

   Gotujemy makaron zgodnie z tym co na opakowaniu. W czasie gdy penne się gotuje w głębokiej patelni rozgrzewamy olej. Chorizo kroimy na półplasterki, wrzucamy na gorący olej i smażymy mieszając. Kroimy chili w cienkie plasterki i wrzucamy do kiełbasy. Czosnek przeciskamy przez praskę do kiełbasy. Dodajemy przyprawy. W miseczce roztrzepujemy jajko, dodajemy jogurt, ze 4 łyżki, żółty ser i wszystko mieszamy. Mniej więcej w tym czasie makaron powinien być już gotowy. Bierzemy wazówkę wody od makaronu i wlewamy do kiełbasy, przestanie nam się smażyć. Odlewamy makaron, gasimy ogień pod patelnią i wrzucamy makaron. Mieszamy, ciągle mieszając dodajemy masę jajeczno-serowo-jogurtową. Dokładnie mieszamy aby makaron się oblepił smakiem, a jajo ścieło. Podajemy z jakąś zieleniną. 



Smacznego!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz